Mam 15 lat i mama ma 41 a tata 42 .. ale mam też 5 letnią siostrę ;) Jest spoko .. ^^ Nie przejmuj się to nie ma znaczenia Ja mam 12 lat a moi rodzice 34,36
Strona główna / Quady / Aktualno¶ci / Prawo jazdy na quady praktycznie pewne! / niestety nie, tez mam 12 lat i mam - komentarz Komentarz do: Prawo jazdy na quady praktycznie pewne! Komentarze 45 Pokaż wszystkie komentarze Autor: MICHAL33 19:36 niestety nie, tez mam 12 lat i mam yamahe raptor 700 i nie bede mogl na niej jezdzic. Te nowe praawa sa tak debilskiej ze od 13 do 18 lat bedzierz mogl zdawac na karte motorowerowa ALE QUAD BEDZIE MUSIAL MIEC MAKS. 50CC, I NIE MOZE PRZEKRACZAC PREDKOSCI 45 KM/H. JAK TO CZYTALEM TO SIE TYLKO SMIALEM BO W JAKI SPOSOB KTOS MOZE SIE ZMIESCIC W TAKIM QUADZIE. WEDLUG MNIE TE QUADY SA DLA DZIECI W WIEKU 3-6 LAT Odpowiedz Autor: za iks de 01:49 quady sa dla dzieci 3-9 lat? sory ale na 700-etce powinno sie zdawac na kat B. nigdy wczesniej Odpowiedz Autor: za iks de 01:49 quady sa dla dzieci 3-9 lat? sory ale na 700-etce powinno sie zdawac na kat B. nigdy wczesniej Odpowiedz Autor: za iks de 01:49 quady sa dla dzieci 3-9 lat? sory ale na 700-etce powinno sie zdawac na kat B. nigdy wczesniej Odpowiedz Polecamy Moto Guzzi V 35 Imola z 1981 roku jako customowy Cafe Racer dla córki 0 Barton Active 50 - bezpieczny start dla pocz±tkuj±cych 0 Honda CRF1100L Africa Twin. Flagowy motocykl terenowy Hondy w te¶cie 0 Aktualno¶ci Wiadomo¶ci Moto Guzzi V 35 Imola z 1981 roku jako customowy Cafe Racer dla córki dzisiaj 16:18 0 Galeria Foto Cafe Racer Custom Moto Guzzi - odchudzona V35 Imola w doskonałym stylu [GALERIA ZDJĘĆ] dzisiaj 16:15 0 Inne 4 godziny na pit bike'ach. Pierwszy Endurance DuszanTeam zaliczony! dzisiaj 16:04 0 MotoGP Biesiekirski o przygotowaniach do Silverstone: "Wygl±dały inaczej niż zazwyczaj" dzisiaj 14:27 0 Wiadomo¶ci Barton Hyper 125. Opis, zdjęcia, dane techniczne. Czy może być i tanio i dobrze? dzisiaj 13:20 5 reklama sklep ¦cigaczzapytał (a) 17.05.2010 o 19:03. 11 lat i już trądzik! Co mam zrobic? więc mam 11 lat i już mam pryszcze. Stosowałam wiele kremów, maseczek, żelów teraz stosuję żel "PERFECTA No Probelm! - ŻEL DO MYCIA TWARZY z mikrogranulkami " - ten żel jest zielony xD. Kto i kiedy może dostać 12 tys. zł na drugie i kolejne dziecko? Dlaczego rodzice dzieci, które 1 stycznia 2022 będą miały ukończony 1 rok życia, powinni się spieszyć z wnioskiem? Opisujemy najważniejsze zasady programu, który został przyjęty przez Sejm. Magdalena Drab, Luiza Słuszniak 12 tysięcy zł na dziecko to jeden z filarów Nowego Polskiego Ładu. Według jego twórców program, nazywany Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym (RKO), zwiększy komfort życia polskich rodzin i zapewni im większą swobodę finansową. Rząd szacuje, że w 2022 r. wsparciem obejmie ok. 410 tys. dzieci, a kolejne 110 tys. otrzyma dofinansowanie na pobyt w żłobku lub w klubie dziecięcym. Rodzice mogą otrzymać rocznie nawet 12 tysięcy, jeśli urodzi im się drugie dziecko. W niektórych przypadkach kwota wsparcia może sięgać 24 tysięcy. Im więcej dzieci, tym wyższe wsparcie. Kto i od kiedy może pobierać nowe świadczenie? Jakie będą zasady przyznawania 12 tys. na drugie dziecko? Na co mogą liczyć rodzice dzieci urodzonych w 2021, 2020 i 2019 roku? Oto najnowsze informacje o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym. Spis treści: 12 tysięcy na drugie dziecko – dla kogo 12 tysięcy na dziecko – od kiedy 12 tysięcy na drugie dziecko – zasady przyznawania 12 tys. na dziecko a dziecko urodzone w 2021 roku 12 tys. na dziecko a 500 plus 12 tys. na dziecko – wniosek Rodzinny Kapitał Opiekuńczy: kiedy wypłata Nowy Polski Ład – inne ułatwienia dla rodzin 12 tysięcy dziecko – dla kogo? Jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać 12 tys. na dziecko? Rząd dokładnie opracował strategię tego, komu przysługiwać będą te pieniądze. Kwota 12 tys. na dziecko będzie należeć się rodzinom, w których urodzi się drugie lub kolejne dziecko. Pieniądze będzie można wykorzystać między 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Świadczenie może być wypłacane: w kwocie po 1000 zł miesięcznie przez rok po 500 zł miesięcznie przez dwa lata. Jeśli w rodzinie pojawi się trzecie lub kolejne dziecko w ciągu 3 lat od narodzin poprzedniego, rodzice mogą otrzymywać podwójną kwotę świadczenia. Prawo do otrzymania pieniędzy z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego nie będzie uzależnione od wysokości dochodów w rodzinie. Od woli rodziców zależeć będzie, na co wydadzą otrzymane pieniądze. 12 tysięcy na dziecko – od kiedy? Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym 1 grudnia 2021 roku. Wcześniej zatwierdziły go Senat i Sejm. RKO weszło w życie 1 stycznia 2022 roku. Uwaga! rodzice dzieci, które 1 stycznia 2022 roku będą miały ukończony 1 rok życia – powinni szczególnie pospieszyć się z wnioskiem. Jeśli nie zdążą zrobić tego do 31 stycznia – stracą z należnych pieniędzy 500 złotych. Do kiedy muszą złożyć wniosek rodzice maluchów, które z dniem wejścia programu w życie będą miały mniej niż 1 rok? Ci nie muszą się spieszyć, bo mają na to 5 miesięcy. Trochę to skomplikowane, ponieważ chodzi o złożenie wniosku w „określonym oknie czasowym, obejmującym okres pomiędzy pierwszym dniem trzeciego miesiąca poprzedzającego miesiąc ukończenia przez dziecko 12. miesiąca życia a ostatnim dniem pierwszego miesiąca przypadającego po miesiącu ukończenia przez dziecko 12. miesiąca życia” (tak wyjaśnia kwestię „okna czasowego” ministerstwo). Zasady przyznawania 12 tysięcy na drugie dziecko Świadczenie z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego w łącznej wysokości 12 tys. zł będzie wypłacane na wniosek osoby uprawnionej. Pełna kwota 12 tys. na drugie dziecko będzie przysługiwać wyłącznie na wniosek złożony przez rodziców dzieci w wieku od 9 do 13 miesięcy. Na przyznanie pieniędzy nie mają wpływu zarobki rodziców lub ich brak. Prawo do 12 tysięcy na drugie dziecko przysługiwać będzie rodzicom, którzy w dniu wejścia ustawy mają drugie i kolejne dzieci w wieku od 12. do 36. miesiąca. Pieniądze będą przysługiwały w wysokości proporcjonalnej do okresu od dnia wejścia w życie ustawy do czasu ukończenia przez drugie lub kolejne dzieci 36. miesiąca życia. Z zasady pieniądze będą wypłacane po 500 zł miesięcznie na dziecko przez 24 miesiące. Rodzice będą mogli jednak zadecydować, że wolą je tylko przez rok za to w kwocie 1 tys. zł miesięcznie. 12 tysięcy na dziecko a dziecko urodzone w 2021 roku lub wcześniej Choć program ruszył z początkiem 2022 roku – pieniądze należeć się będą również rodzicom dzieci urodzonych w latach: 2021, 2020 i 2019. Ale nie otrzymają oni pełnej kwoty 12 tys. złotych. Kwota, którą dostaną, zależeć będzie od wieku dziecka w dniu wejścia programu w życie, tj. „Świadczenie będzie przysługiwało proporcjonalnie za okres od dnia wejścia w życie ustawy, do czasu ukończenie przez drugie lub kolejne dzieci 36 miesiąca życia” – czytamy w informacji rządowej na temat RKO. Jeśli np. dziecko w kwietniu 2022 ukończy 36 miesięcy (3 lata to górna granica wieku dzieci kwalifikujących się do programu), to jego rodzicom przysługiwać będzie nie 12 a 2 tysiące zł (za: styczeń, luty, marzec, kwiecień 2022). Jeśli dziecko ukończy 3 lata w kwietniu 2023 roku – rodzice dostaną kwotę za okres – 04. 2023 (500 zł za każdy miesiąc to łącznie 8 tys. zł) Jeśli dziecko ukończy 3 lata w kwietniu 2024 roku – rodzice dostaną kwotę za okres styczeń 2022 – kwiecień 2024. W związku z tym, że zgodnie z ustawą wypłaty 12 tys. na dziecko przysługiwać będą dzieciom, które ukończyły 12 miesięcy, rodzice dzieci urodzonych w styczniu 2021 mogą spodziewać się przelewów jako pierwsi. Od lutego 2022 przelewy trafiać będą na konta rodziców dzieci urodzonych w lutym 2021. Od marca 2022 – do rodziców dzieci urodzonych w marcu 2021, itd. 12 tysięcy na dziecko a 500 plus Choć program 12 tysięcy na dziecko nazywa się nowym „500 plus”, przyznanie pieniędzy z RKO nie wpływa w żaden sposób na pobieranie świadczenia 500 plus. Nowe świadczenie od 500 plus różni się tym, że przysługuje wyłącznie rodzicom, którzy powitają na świecie swoje drugie lub kolejne dziecko. I wypłacane jest jedynie pomiędzy 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Kolejna różnica wiąże się z tym, do kiedy można składać wniosek. W 2021 roku, by otrzymać 500 plus, rodzice musieli składać nowe wnioski. W ustawie dotyczącej 12 tysięcy na dziecko nie ma wzmianki o tym, czy wystarczy jednorazowe złożenie wniosku, czy trzeba będzie je ponawiać. Podobnie jak w przypadku 500 plus – kwota przelewu w ramach RKO może wynosić 500 zł. Oczywiście jeśli rodzice nie zdecydują się na wypłaty 1000 zł miesięcznie przez 1 rok. Jeśli chodzi o inne podobieństwa między 12 tys. na dziecko a 500 plus – na jego przyznanie (jak już pisaliśmy) nie wpływa status majątkowy rodziców. 12 tys. na dziecko – wniosek Możliwość składania wniosków o RKO ruszyła od 1 stycznia 2022 roku. W projekcie przyjętym przez Sejm założono, że wniosek o nowe świadczenie można złożyć drogą elektroniczną, za pośrednictwem: PUE ZUS, portalu Emp@tia albo bankowości elektronicznej: - od 4 stycznia 2022 r. przez: Bank PKO BP, ING Bank Śląski mBank Millenium PEKAO - od 11 stycznia 2022 r. przez Getin Noble Bank - od 24 stycznia 2022 r. przez: Bank Pocztowy Credit Agricole Bank Polska - od 1 lutego 2022 r. przez: Alior Bank BPS Santander, BNP Paribas SGB-Bank SKOK Energia, SKOK im. Powstańców Śląskich, SKOK Ziemi Rybnickiej, SKOK Unii Lubelskiej, SKOK Progres, SKOK Śląsk, SKOK Wisła, SKOK Chmielewskiego, SKOK Stefczyka, Krakowska SKOK, SKOK Szopienice, SKOK Świdnik, SKOK Centrum, SKOK Kwiatkowskiego, Regionalna SKOK im. Św. Brata Alberta. Uwaga! Jeśli Twoje dziecko nie ma nadanego numeru PESEL, dołącz do wniosku jego akt urodzenia. Do wniosku dołącz tłumaczenie przysięgłe aktu urodzenia na język polski, jeśli dziecko urodziło się za granicą (nie dotyczy to sytuacji gdy akt urodzenia został wystawiony w innym państwie UE/EFTA albo w Wielkiej Brytanii). W przypadku osób, które składały wcześniej inne wnioski elektroniczne (jak np. wniosek o 500 plus), sama procedura nie powinna sprawiać większych problemów. Poprawka wniesiona przez Senat zakłada również możliwość składania papierowych wniosków o świadczenie od 1 stycznia 2023 roku. Tak jak pisaliśmy wyżej: szczególnie mało czasu na złożenie wniosku mają rodzice dzieci, które z dniem wejścia programu w życiu będą miały ukończony 1 rok życia. By nie stracić 500 zł, muszą dokładnie pilnować terminu, do którego trzeba złożyć wniosek. Ta data to 31 stycznia 2022. Chcąc otrzymać całość kwoty, czyli 12 tys. zł, rodzice muszą złożyć wniosek pomiędzy 9. a 13. miesiącem życia dziecka. Warto zapamiętać i w kalendarzu wpisać sobie datę złożenia wniosku. Rodzinny Kapitał Opiekuńczy: kiedy wypłata Przepisy ustawy o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym określają, że ZUS na rozpatrzenie wniosku ma maksymalnie 2 miesiące od dnia złożenia wniosku wraz z wymaganymi dokumentami. Należy jednak pamiętać, że wypłata przysługującego kapitału nastąpi nie wcześniej niż w miesiącu, od którego przysługuje prawo do kapitału. Aktualnie wiele osób skarży się na opóźnienia w rozpatrywaniu wniosków przez ZUS. Większość skarg dotyczy wniosków złożonych na początku stycznia 2022 r. Dodatkowo osoby te nie otrzymały żadnych informacji o nieprawidłowościach w swoich wnioskach. Zastępca RPO Stanisław Trociuk zwrócił się w specjalnym piśmie do Doroty Bieniasz (członka zarządu ZUS, która nadzoruje pion świadczeń i orzecznictwa) o podanie przyczyny opóźnień w rozpatrywaniu wniosków. 12 tysięcy i inne ułatwienia dla rodzin Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czyli 12 tysięcy zł na drugie i kolejne dziecko, to nie jedyna pomoc dla polskich rodzin. W ramach Nowego Ładu rząd proponuje kilka innych rozwiązań, które mają wspierać rodziny, dzieci i kobiety w ciąży: Rozszerzenie programu „Maluch plus” – tworzenie nowych żłobków przyzakładowych, wsparcie finansowe dla gmin budujących żłobki. Dofinasowanie żłobków dla rodziców. Program „Mieszkanie bez wkładu własnego” – państwo spłaci część zaciągniętego kredytu, a wysokość dofinansowania ma zależeć od liczby dzieci w rodzinie (20 tys. zł w przypadku drugiego dziecka, 60 tys. zł – trzeciego, 20 tys. zł – każdego kolejnego do maksymalnie 160 tys. zł). Powszechny dostęp do badań prenatalnych dla kobiet w ciąży (obecnie korzystają z nich kobiety należące do grup ryzyka). Bezpłatne szczepienia przeciwko wirusowi HPV. Centrum Dziecka i Rodziny – nowa komórka w systemie oświaty, która ma dbać o rozwój dzieci i wspierać osoby, które się uczą. Alimenty natychmiastowe ustalone procentowo. Urzędy pracy mają skoncentrować się na aktywizacji zawodowej kobiet przebywających na urlopach macierzyńskich i wychowawczych (np. poprzez organizowanie szkoleń połączonych z opieką nad dziećmi). 500 plus: jakie zmiany zasad przyznawania w 2021/2022 roku? 500 plus nie działa?! Rodzi się coraz mniej dzieci i coraz mniej mam pracuje! Hymn Polski: pełny tekst „Mazurka Dąbrowskiego”. W oryginalnej wersji hymn miał aż sześć zwrotek! Mi też zależy . To może coś o mnie ? ; Mam 12 lat ( w czerwcu 13 ) . Mieszkam w Opolu . Słucham rocka i metalu . Ul. kolor : Czarny . Interesuję się : rysowaniem ,tą muzyką ;D , uczę się grać na gitarze . Cześć jestem Grześ, też mam 12 lat! 2008-06-28, opis gg nadesłał: kapslu87 Losowe Opisy GG - Śmieszne Ja też to mam i nie lubię tego bardzo, też dla mnie jest to problem. właśnie ja też mam 12 lat i nikt w mojej klasie też takowej apki nie ma. Ja też potrzebuję odpowiedzi na to pyt:(
zapytał(a) o 18:57 Mam 12 lat i oglądałam dziś dużo porno i bardzo żałuję,powiedzieć rodzicom? nie wiem dla czego to zrobiłam.. po prostu jakoś tak wyszło.. co robić? juz czasu nie cofnę..ale żałować? teraz przynajmniej wiem jak to wygląda..ale nie wiem no.. czy w szkole też się ogląda takie rzeczy w pewnej klasie? dzieki za pomoc,nie..nie oglądam. po prostu znalazłam w necie szukając czegoś innego.. i zaciekawiło mnie coś i.. mówcie mi że głupia jestem bo już płaczę,jestem wrażliwa.. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-05-07 19:04:01 Odpowiedzi nie mów to normalne chyba yo97 odpowiedział(a) o 18:59 ja ogladalem porno w wieku tez 12 lat i tak zostalo ogladam raz na tydzien ale to nie jest nic strasznego a rodzicom lepiej nie mow bo bd zli i bd cie potem uwazali za zboczona Rodzicom nie mów, ale nie martw się tym dojrzewasz i mogło cię to ciekawić. Noelle.♥ odpowiedział(a) o 18:58 Tak chłopaki oglądają nie przyznawaj się zapomnij i nie rób już tak w szkole się takich rzeczy nie ogląda. zostaw to dla siebie nie mów nikomu trudno stało się nie jesteś napewno jedyna ... jak chcesz mieć [CENZURA] to powiedz starym XD tzn lepiej nie mów nikomu bo to głupio brzmi ' hehe oglądałem pornosy' taaak każdy tak ma w pewnym wieku i NIE MÓW RODZICOM blocked odpowiedział(a) o 18:59 Nie mów rodzicom. Daca Ci kare! blocked odpowiedział(a) o 19:00 no wiesz co? 12 lat, dziewczyna? jeszcze chłopak to jako tako, to co pokazują w pornosach jest obrzydliwe, normalny seks tak nie wygląda, ale co zobaczyłaś to zobaczyłaś, masz nauczkę, mam 23 lata i raz oglądałam typowy film pornograficzny - moje oglądanie skończyło się po jakichś 3 minutach ... to co tam się pokazuje to wynaturzenie, dzieci to oglądają a potem myślą, ze tak trzeba, ze tak to ma wygladać blocked odpowiedział(a) o 18:59 hehe moze zachowaj to po prostu dla siebie blocked odpowiedział(a) o 19:00 czy załujesz to twoja sprawa nie mow rodzicom po co?po prostu do tego nie wracaj ;pPOWODZENIA ;ddd powiedz Ej Starzy oni co a ty [CENZURA] już nic ruchy blocked odpowiedział(a) o 19:07 Porno jest dla zboczeńców żeruje na najniższych instynktach. już sam fakt że ktoś w twoim wieku to ogląda pokazuje do czego zmierza ten kraj. Wracając do pytania poco rodzice mają się dowiedzieć porostu nie właź już na redtube. słuchaj nie mów rodzicom, żałuj i staraj się więcej nie oglądać.!:PP (jaa się staram xD) (11laat) mucha909 odpowiedział(a) o 18:59 Co ?!Nie mów rodzcom ... Ale jszcze oglądasz ? blocked odpowiedział(a) o 19:00 Według mnie to naprawdę nic złego, iż dojrzewasz i interesuje Cię to i owo! Nie mów o tym rodzicom, i nie ma czego żałowac, przecież to rzecz ludzka! gastol odpowiedział(a) o 16:27 wiesz ja też do niedawna ogladałem ale teraz zapomniałem o tym i już nie oglądam Spoko nie przejmuj się . Ja mam 12 lat i też oglądałam ... Nie żaluj bo to zapewne wiesz,każdy będzie miał ten 'okres dorastania" i może ty go już nic dziwnego bo po prostu interesujesz się tym i w tym wieku ..W podstawówce w klasach od 5 do 6 i w gimnazjum jest przedmiot WDŻ (wychowanie do życia w rodzinie) i tam też mówi się o sprawach seksualnych więc to nic dziwnego,że interesujesz się co do rodziców to im nie mów,nie warto. he he też mam 12 lat i znam wiele osób które to oglądały razem ze mną Tak jak mówisz-czasu nie cofniesz. Nie żałuj, bo masz dopiero 12 lat a w dodatku (tak jak myślę) nikt o tym nie wie! W pewnym wieku hormony zaczynają działać i pobudzają ciekawość. Możesz teraz zrobić tylko jedno-zapomnieć i mocno chcieć się oduzależnić/przestać oglądać. Zadaj sobie też trzy pytania: 1. Czy przy koleżankach masz skojażenia?2. Czy kiedy przechodzi ktoś obok Ciebie patrzysz mu tam? (w miejsca intymne)3. Czy NIE jest Ci głupio i wstyd po obejżeniu każdgo filmiku/zdjęcia?Jeśli odpowiedziałeś "tak" na każde pytanie to jesteś mocno uzależniona/y i to co obejżałaś/eś mocno na Ciebie to nie pomogło porozmawiaj z kolsuntantką na stronie i wejdź na LIVECZAT :) Ona, mocno Ci doradzi w tych i w innych przypadkach. CZAT czynny od pn do pt w godzinach 12-18 g. blocked odpowiedział(a) o 18:02 No to chyba normalne w mojej klasie podstawówki do dziewczyny za tylko lapali najwięcej w 5 klasie dziewczyny też ogladaly i się chwalily nawę w 4 klasie nie martw się ja tez oglądałam a mamie nie mow! marvixx odpowiedział(a) o 17:29 Najlepiej jak byś im tego nie mowiła. A co do oglądania porno, hormony i dojrzewanie. Hajk odpowiedział(a) o 15:29 blocked odpowiedział(a) o 19:52 Ja na szczęście mam 12 lat i nie oglądam tylko i wyłącznie dla przyznam,czasami miałam taką chęć ale jak od razu w google wpisałam porno,to mi się przypominał Jezus na krzyżu, nie wiem dlaczego. Puszen odpowiedział(a) o 12:32 mów co to hormony też oglądałam3. STARAJ SIĘ JUŻ NIE OGLĄDAĆ BO TO [CENZURA] TAK UZALEŻNIA NIEKTÓRYCH LUDZI (np mojego kolegę) :) Ja też oglądam a rodzice o tym wiedzą, więc to powiedz najlepiej mamie ona może cię zrozumie niewstydz się rodziców i im powiedz zanim uzależnisz się i zniszczysz sobie życie Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Wzrost. Mam 12 lat i 145 wzrostu powinnam miec 155 waze nie duzo ale w sam raz na moj wiek 40 kg. W mojej klasie sa osoby co maja +160 cm wzrostu a ze mnie się śmieją co robi zeby urosnać jakies diety cwiczenia? Mistrzostwo Polski z ŁKS-em, brązowy medal mistrzostw Europy do lat 18 z 1984 r. i nieustający niedosyt. To najkrótsze podsumowanie kariery Tomasza Cebuli Były reprezentant Polski nigdy nie gryzł się w język. Tak też jest w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet 56-latek przyznaje, że "trochę już go to żenuje, że tak wiele osób pyta, co on robi w Holandii". Były piłkarz wyjechał tam za chlebem – Gdy tu przyjechałem, nie przedstawiłem się, że jestem pan Cebula, że w reprezentacji Polski zagrałem 12 razy etc. Wyjeżdżasz za granicę, jesteś nikim. Zaczynasz od zera – mówi dosadnie o swoich początkach W międzyczasie dostał ofertę pracy jako trener młodych holenderskich kandydatów na piłkarzy. – Miałby to być tylko dodatek do podstawowej pracy, ale byłem w szoku, jak poznałem zaproponowane warunki. Mało ze stołka nie spadłem. Za rok pracy chcieli mi zapłacić 1500 euro Cebula wspomina także czasy gry w ŁKS-ie, gdy na mecz z Manchesterem United trener Marek Dziuba desygnował... 12 piłkarzy. Nasz rozmówca zapamiętał mecz na Old Trafford także z innego względu. – Zaczęło się chyba od jakiegoś wślizgu, potem posłał jakiegoś "motherf***", a skończyło się opluciem – w ten sposób poznał... Davida Beckhama W jego piłkarskim życiorysie pojawił się także Jose Mourinho. W 1994 r. Portugalczyk był asystentem Bryana Robsona, który prowadził FC Porto, rywala ŁKS-u w Pucharze Zdobywców Pucharów. Późniejszy słynny trener zanotował w zeszycie: "Cebula to bardzo dobry rozgrywający. Piłkarze FC Porto będą musieli na niego mocno uważać" Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Zbiegiem okoliczności jedyny mecz w reprezentacji o punkty rozegrał pan przeciwko Holandii, gdzie teraz pan mieszka. Koledzy z pracy wiedzą, że ich kolega grał w piłkę na międzynarodowym poziomie? Większość, niestety, zdaje sobie z tego sprawę. Dlaczego niestety? Wstyd się przyznać, ale bardzo wiele osób pyta, co ja tutaj robię. Na początku było to na wesoło, ale trochę mnie już to żenuje. Bo rzeczywiście moja kariera nie ułożyła się tak, jak powinna. Wcześniej pracował pan w Holandii z młodymi adeptami futbolu. Gdy tu przyjechałem, nie przedstawiłem się, że jestem pan Cebula, że w reprezentacji Polski zagrałem 12 razy etc. Wyjeżdżasz za granicę, jesteś nikim. Zaczynasz od zera. Pracuję w fabryce serów, od jakiegoś czasu jestem kierownikiem. Gdy jeden z udziałowców dowiedział się, kim jestem, zaprosił mnie na kilka treningów drużyn do lat 12, 14 i 19 w Utrechcie. Miałem kilka takich pokazowych zajęć. W międzyczasie poprosili mnie o CV. Gdy je zobaczyli, byli w szoku. Prowadzone przeze mnie treningi przypadły im do gustu. Po pewnym czasie zaproponowano mi podpisanie kontraktu. Polak grał na mundialu, teraz pracuje fizycznie w Norwegii To miała być praca na pełny etat? Miałby to być tylko dodatek do podstawowej pracy. Pogodziłbym te treningi z pracą w fabryce, bo zawsze mam na nocki. Tyle że byłem w szoku, jak poznałem zaproponowane warunki. Mało ze stołka nie spadłem. Za rok pracy chcieli mi zapłacić 1500 euro. Wychodziłoby niecałe 150 euro miesięcznie. "No, kochani, ja wszystko rozumiem, ale drugie tyle musiałbym dokładać na benzynę". Nie mogłem przyjąć tej propozycji. Niedługo zadzwonili jeszcze do mnie z pytaniem, jaka kwota by mnie zainteresowała. Odpowiedziałem, że 500 euro. Odmówili. Powiedzieli, że nie mają takich pieniędzy. I w ten sposób skończyła się moja przygoda z futbolem. Jest już pan jedynie kibicem? Piłka pojawia się u mnie już tylko w wydaniu zupełnie amatorskim. W niedziele spotykam się ze znajomymi w parku i pykamy sobie dla zabawy. Brzucha, na razie nie mam i nie dopuszczę do tego, żeby się pojawił. Rozumiem, że rusza pan jeszcze jak za dawnych lat z piłeczką po skrzydełku? Coś tam mi jeszcze zostało (śmiech). Pan słynął właśnie z rajdów i dryblingów. Takich piłkarzy w naszej piłce już właściwie nie ma. Nie dalej, jak parę dni temu oglądałem mecz reprezentacji z Walią (rozmowa została przeprowadzona przed spotkaniem z Belgią – red.) i jestem zatrwożony, bo znakomita większość naszych zawodników preferuje podanie do najbliższego, unika walki jeden na jeden. Z czego to się bierze? To są błędy w szkoleniu za dzieciaka. Nic więcej. Niedawno Arsene Wenger powiedział, że między ósmym a 13. rokiem życia lepiej nie mieć żadnego trenera, niż złego. Ja też mam trochę doświadczenia w tej kwestii, bo przez kilka lat w Zielonkach pod Warszawą trenowałem różne grupy młodzieżowe. U mnie liczyła się tylko technika, technika i jeszcze raz technika. Myśmy nie grali meczów, żeby je wygrać, tylko żeby zawodnicy wynieśli coś z tego futbolu. A teraz? Coś niestety jest nie tak z tym naszym szkoleniem. Czesław Michniewicz broni się po blamażu z Belgią. "Być może wtedy skończyłoby się niższym wynikiem" Kiedyś nikt nie mówił o systemie szkolenia, a lepiej wyszkolonych zawodników mieliśmy więcej. Co tu daleko szukać. Przede wszystkim mój partner z ŁKS-u, Jacek Ziober, też kochał piłkę. Takich przykładów można mnożyć. W moich czasach było trochę zawodników, którzy grali pod publiczkę, a nie tylko dla wyniku. Choć może czasem trzeba było skupić się na konkretnych osiągnięciach. Paru kibiców, z którymi kontakt mam do dzisiaj, wypomina mi czasem, że gdybym był bardziej samolubny, to tych bramek zdobyłbym więcej. A gdybym był takim egoistycznym chamem, pewnie i moja kariera wyglądałaby inaczej. Żałuje pan, że nie był takim chamem? Niczego w życiu nie żałuję. No, może trochę piłkarskiej kariery, bo nie potoczyła się ona tak, jak powinna. Akurat w czasach, gdy grałem, nie było człowieka, który wziąłby mnie za rękę, podpowiedział i odpowiednio doradził. Zwiedziłem pół Europy i g*** z tego było. Tomasz Cebula w swojej klasycznej akcji Był pan blisko transferu do KV Mechelen, które parę lat wcześniej grało w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. Z Belgami podpisałem nawet przedwstępny kontrakt. Tyle że zarząd ŁKS-u rzucił zaporową cenę i nic z tego nie wyszło. O różnych cyrkach dowiedziałem się już po zakończeniu kariery. Na przykład, że przedstawiciele paru klubów jechali na stadion ŁKS-u, żeby kupić pana Cebulę, a po drodze nabyli Jarka Bako. A jak blisko finalizacji była kwestia transferu do Cosmosu Nowy Jork? Sprawę pilotować miał Stanisław Terlecki. Tego już nie pamiętam. Stasia też już nie zapytamy. Złoty człowiek... Ale jeśli chodzi o USA, to Jacek Ziober próbował załatwić mi transfer do Tampa Bay Mutiny. Przedstawiciel tego klubu przyjechał na mecz ŁKS-u z GKS-em Bełchatów i zagrałem zajeb***. Wygraliśmy 3:2, a ja strzeliłem gola i miałem dwie asysty. Facet powiedział, że musi mnie mieć. Tyle że 1 mln dol. zażądał właściciel ŁKS-u Antoni Ptak, a Jacek liczył na 500 tys. dol. za pośrednictwo. A facet z Tampa Bay miał chyba 400 tys. dol. na całą operację. Ze świetnej strony pokazał się pan też wtedy, gdy w Polsce pojawił się Jose Mourinho. Portugalczyk był wtedy asystentem Bryana Robsona, który prowadził FC Porto, rywala ŁKS-u w Pucharze Zdobywców Pucharów. Rzeczywiście tak było, przynajmniej według "Przeglądu Sportowego". Do dzisiaj dostaję od znajomych wycinek z tej gazety, w której była informacja o słowach Mourinho, że trzeba uważać na Cebulę. Mam tylko nadzieję, że chodziło o mnie, a nie o taką, która rośnie w polu (śmiech). Foto: Materiały prasowe 29 sierpnia 1994 r. Jose Mourinho zanotował w zeszycie: "Cebula to bardzo dobry rozgrywający. Piłkarze FC Porto będą musieli na niego mocno uważać" Skoro już rozmawiamy o przeszłości, to cofnijmy się jeszcze bardziej w czasie. W wieku niespełna 18 lat został pan najmłodszym strzelcem gola dla Legii w lidze. Pański rekord dopiero ćwierć wieku później pobił Ariel Borysiuk. Tyle że to było pańskie jedyne ligowe trafienie dla Wojskowych. Pewnie liczył pan na więcej w klubie ze swojego rodzinnego miasta. Powiedziałem wcześniej, że niczego nie żałuję, ale muszę zmienić zdanie. Żałuję przejścia do Legii. Jak teraz o tym myślę, to wszystko było nie tak z tym transferem. Byłem młodym, rozwijającym się, utalentowanym zawodnikiem. Mój przyjaciel Mirek Jaworski namawiał mnie wtedy na przejście do Ruchu Chorzów. On debiutował tam jako 17-latek i wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Zgodę na mój transfer musiał wydać mój śp. tatuś. Do dzisiaj pamiętam, jak powiedział mi wtedy: "Tomek, jak spadać, to z wysokiego konia". Michniewicz nie popełnił błędu Sousy, ale to jedyne pocieszenie [WNIOSKI] No i pan spadł... Rzeczywiście. Przechodząc do Legii, miałem w głowie różne rzeczy, natomiast nie byłem przygotowany na treningi, jakie zaserwował nam Jerzy Kopa. Trener ordynował nam treningi po 5-6 godzin dziennie. Nie byłem potem nawet w stanie zadzwonić domofonem do mieszkania. Gdy mama zobaczyła mnie w takim stanie, aż się przestraszyła. "Boże mój, co oni ci zrobili?". Tak że – mówiąc kolokwialnie – facet mnie zajechał. Pamiętam też treningi w górach. Kopa był po "40", ale biegał jak kozica. Pewnego razu, na wysokości dwóch tys. m zaczęła mi lecieć krew z nosa. "Trenerze, nie dam rady. Organizm się buntuje". I co on na to? Weź, przyłóż sobie śnieg do nosa i zapierd***. Foto: Jacek Kozioł / Fabien Barthez i Tomasz Cebula w meczu ŁKS - AS Monaco w Pucharze UEFA (1998 r.) Mistrzostwo Polski w 1998 r. otworzyło ŁKS-owi drogę do eliminacji Ligi Mistrzów. Dzięki temu miał pan okazję zagrać przeciwko Manchesterowi United na Old Trafford. To było najbardziej emocjonujące wydarzenie w pańskiej karierze? Dobry strzał. To był jeden z najfajniejszych momentów w mojej karierze. Duże emocje, dużo adrenaliny, dużo testosteronu. Było to widać już na przedmeczowej pogadance. Trener Marek Dziuba był dosyć podenerwowany. Okazało się, że desygnował do składu 12 piłkarzy. Uwagę na to zwrócił mu rezerwowy bramkarz Michał Sławuta. Trener tylko popatrzył się na chłopaków i rzucił do Jacka Paszulewicza: "No, to ty jednak nie grasz". Emocje udzielały się i panu? Wyjście na ten stadion i zobaczenie zawodników Manchesteru z bliska było jak wylot w kosmos. Taki Jaap Stam miał przepotężne udo. W obwodzie miało pewnie tyle, co trzy moje. Myślę, że troszeczkę przestraszyliśmy się tego meczu. Fajnie, że nie skończyło się blamażem, ale wydaje mi się, że został przegrany mentalnie w szatni. Pan zapamiętał ten mecz pewnie także z powodu utarczki z Davidem Beckhamem. Utarczki? No opluł mnie! Zaczęło się chyba od jakiegoś wślizgu, potem posłał jakiegoś "motherf***", a skończyło się opluciem. Krótka historia w sumie. Foto: Mieczysław Świderski / Tomasz Wieszczycki i Tomasz Cebula w barwach ŁKS-u Ciekawie musiało być też pewnie w Wietnamie, gdzie trafił pan na koniec profesjonalnej kariery. Miałem 35 lat i szło mi naprawdę nieźle. Żeby tam grać, trzeba było mieć naprawdę końskie zdrowie. Mecze odbywały się przy 35-40 stopniowym upale, w trakcie jednego spotkania traciłem 3-4 kg. W podobnym czasie testy sprawnościowe w moim klubie oblało kilku byłych reprezentantów Polski. Piłka piłką, a jak z życiem? To najpiękniejszy kraj, w jakim żyłem. Wszystkim go polecam. Za 100 dol. żyłem przez miesiąc jak pan. Miałem też okazję spróbować różnych miejscowych potraw. Widziałem nawet, jak zaserwowali jaszczurkę. Ja skusiłem się tylko na zjedzenie kwiatów. W Holandii też skorzystał pan z lokalnych możliwości? Jeśli pyta pan o używki, to nigdy mnie do nich nie ciągnęło. Natomiast trudno na nie nie trafić. Mieszkam w domu, który składa się z kilkunastu mieszkań. Gdy wychodzę, prawie zawsze czuję zapach marihuany. Ludzie palą wszędzie, gdzie to jest możliwe. Niekoniecznie w coffee shopach, ale też na ławkach i generalnie na mieście. To dosyć liberalny i bezpruderyjny kraj. Pan z tym krajem wiąże swoją przyszłość? To ciekawe pytanie, zadaje mi je też moja żona. Niestety nie ma jej ze mną, pracuje w Polsce. Do Holandii miałem przyjechać tylko po to, żeby spróbować, jak tu będzie. I minęło prawie sześć lat. Tak że na razie naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć, co dalej. Mam pewne plany co do otworzenia czegoś swojego w Polsce, bo nie uśmiecha mi się całe życie pracować na innych. Chcę też zrobić coś dla siebie. Rozmawiał Dariusz Dobek *** Roberto, Pedro i Diego w rozmowie o Robercie Lewandowskim. Jaki jest? Kiedyś bardziej zamknięty w sobie, teraz skończył ze skromnością. Kiedy się wzrusza? Jakiej muzyki słucha? Kto zastępował mu ojca? Czego nauczył się od Ani? Dowiemy się też, w jakim samochodzie czuł się jak król życia i dlaczego z rozrzewnieniem wspomina pewien serek... Panowie rozmawiali również o przyczynach odejścia z Bayernu Monachium, planach na przyszłość i tym, czy ambicja Lewego przeszkadza innym. Był też test ze znajomości Hiszpanii i nauczyliśmy się, jak po hiszpańsku zapytać o drogę do szatni. Kto wie, może się przyda. To Robert Lewandowski, jakiego jeszcze nie słyszeliście. Spot TV z kampanii społecznej "Dziecko w sieci". W roli głownej Ania, lat 12 i Wojtek lat.. Fundacja Dzieci Niczyje Nowy temat Wyślij odpowiedź ... Napisał(a) 14 November 2009 9:36 PM Zgłoś naruszenie igoras1997 Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 44 dziś nie już nr. mam ale kasy nie mam na koncie jutro se doładuje a w poniedziałek zadzwonie chyba że w niedziele też jest otwarte Nowy temat Wyślij odpowiedź Poprzedni temat Trenerzy do ściągnięcia do miasta 1 2 3 4 5 Następny temat Szukam kogoś kto zna się na rzeczy!!! Polecane artykuły Młody Schwarzenegger porzuca zioło Patrick Schwarzenegger podzielił się ze swoimi fanami historią o tym, jak przestał palić marihuanę. Kilka lat temu w Wie... Czy na kulturystyce da się zarobić? Im się udało! Kiedy myślisz o kulturystyce, na pewno przychodzi Ci na myśl ryż i kurczak, poranne cardio oraz codzienne mordercze tren... Mark Henry komentuje sterydowe epizody Hafthora Bjornssona Niedawno najsilniejszy człowiek na świecie Hafthor Bjornsson zaskoczył wszystkich (albo może niektórych) i przyznał się ... Kasia Dziurska powiedziała TAK! Rok temu życie osobiste Kasi Dziurskiej w końcu zaczęło się układać. Po długim okresie bycia singielką, w końcu trafiła ... .